28 - 29.06.2024
CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ ZAMEK UJAZDOWSKI, WARSZAWA
Magiczne dwa wieczory w warszawskim zamku!
01.08.2024

Magiczne dwa wieczory w warszawskim zamku! Za nami trzecia edycja jedynego takiego festiwalu w Polsce!

Międzynarodowe święto jazzu, groove i funku dobiegło końca. W tym roku byliśmy w cudownym otoczeniu Zamku Ujazdowskiego w Warszawie, a na 3 scenach działa się najlepsza muzyka 

Alfa Mist, Emily King, Giacomo Turra & The Funky Minutes, Łona x Konieczny x Krupa, Nubya Garcia, Nene Heroine, Poluzjanci i Youngr, Ania Szarmach, Brekky Boy, GeeJay, Joel Culpepper, Lady Blackbird, Marcin Masecki Big Band, Michał Barański Masovia Mantra, Wojtek Mazolewski Quintet i laureaci konkursu OPEN STAGE The Ancimons to artystów i artystki wysłuchała barwna i umuzykalniona publiczność Jazz Around Festival w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
  

DZIEŃ PIERWSZY  

 

Gorące, letnie popołudnie, dźwięki gitary i charakterystycznego funkowego rytmu przywitały festiwalowiczów w parku przy Zamku Ujazdowskim. Festiwal zainaugurowali Giacomo Turra & The Funky Minutes  wprawiając słuchaczy w dobry humor, był też groove i tupanie nóżką.  

 

W tym czasie rozbrzmiewała już powoli indoorowa, niezwykle klimatyczna scena LAB STAGE mieszcząca się w sali Krukowskiego i słynąca z wybitnej akustyki. Australijskie trio Brekky Boy zahipnotyzowało publiczność elektronicznym jazzem i specyficznym, australijskim luzem.   

 

To karygodne, jak niewielu słuchaczy ma Brekky Boy na Spotify. Dla mnie z pewnością jedna z głównych atrakcji dnia, nie tylko wspaniała, hipnotyzująca muzyka, ale także mnóstwo dobrej energii, żartowanie ze sobą na scenie, rzucanie merchem w tłum… Świetna zabawa! pisał jeden z uczestników.  

 

Joel Culpepper przęjął główną scenę PARK STAGE i doprowadził do silnych wyładowań atmosferycznych. Charakterystyczny falset, energia, pewność siebie i kocie ruchy przywodziły na myśl Princa. Sam artysta dobrze czuł się na festiwalu, w mediach społecznościowych pisał: Wiesz, w tym festiwalu uczestniczy prawdziwa społeczność ludzi, którzy kochają muzykę i kochają siebie nawzajem. Świetnie to zorganizowaliście. 

 

Jego występ został równie świetnie przyjęty przez publiczność. Fantastyczny gość fenomenalny koncert! To był czad – grzmiano w komentarzach.  

 

W LAB STAGE czekał na gości jeszcze jeden koncert, tym razem brytyjskiej formacji GeeJay. Głos Gee i kolejne mocne uderzenie groovu sprawiło, że przed wejściem ustawiła się długa kolejka.  

 

Wg mnie „czarny koń ” pierwszego dnia – komentowano na profilach festiwalu.  Sam zespół zapytany o to, co najbardziej kocha w graniu na żywo odpowiedział: Dla mnie to elektryczność i energia w pomieszczeniu. To coś, czego nigdy nie da się osiągnąć, oglądając YouTube, tylko dzieląc się tym samym doświadczeniem w jednym miejscu. (Gee). Dla mnie, to widzieć muzyków, z którymi jesteś na scenie i widzieć ich twarze i to, jak wczuwają się w bas lub perkusję i to jest po prostu to, czego nie dostajesz, gdy słuchasz muzyki samotnie, więc tak, muzyka na żywo zawsze (Jay) 

 

Wieczór na Castle Stage rozpoczął Wojtek Mazolewski Quintet, który zachwycił interpretacją Polki”, wiele też rozmawiano o niesamowitym Tymku Papiorze na perkusji. A sam Mazolewski cieszył się z nowego festiwalu w Warszawie.  

 

Kocham muzykę, kocham ją grać, więc bardzo się cieszę, że dzisiaj mogliśmy się spotkać z publicznością, zagrać dla niej dużo nowej muzyki, bo odnosiliśmy się i do płyty „Polka” i do płyty „Spirit to All”, ale pojechaliśmy dużo dalej i zagraliśmy też jakieś tam nowe rzeczy, które nas teraz zajmują. Bardzo się cieszę, że dzisiaj występuje tak wielu artystów i że jesteśmy po koncercie już i będziemy mogli pójść i posłuchać innych artystów więc gratuluję. Bardzo się cieszę, że taki festiwal kolejny pojawia się na mapie Warszawy. Zamek Ujazdowski, Łazienki, myślę, że to jest świetna lokalizacja. 

 

Gorąca atmosfera wyładowała się podczas krótkiej i intensywnej burzy, przerywając doskonały koncert Alfa Mist. Po 20 minutach koncert został wznowiony.  

 

Rewelacyjny występ pomimo burzowej aury! 

W drugiej części porządnie się rozkręcili! –  czytamy w komentarzach.   

 

Po tym koncercie na scenie pojawił się Michał Barański z projektem Masovia Mantra, gdzie zaprezentował utwory z płyty wydanej w serii Polish Jazz.  

 

Pochodząca z londyńskiego Camden Nubya Garcia, saksofonistka, na której koncert czekało wielu jazzaroundowiczów nie zawiodła oczekiwań fanów, a artystka wyrażała ze sceny szczery zachwyt zgromadzoną publicznością.  

 

Zgodnie z oczekiwaniami najlepszy koncert. Mistrzyni brzmiały komentarze pod fotorelacją z koncertu saksofonistki.  

  

Sama artystka czekała na inne koncerty tego dnia.  

 

Macie naprawdę niesamowity line-up, jestem załamana, że nie mogę być tutaj jutro, aby zobaczyć więcej wspaniałych, niesamowitych występów. Więc tak oczywiście kocham Alfa Mist i zawsze kocham, kocham, kocham ich występy. I naprawdę chciałbym sprawdzić Marcin Masecki Big Band. Dla każdego kto koncertuje z big bandem, szacunek. Widziałam kilka partytur na scenie, więc miałem trochę Ooo, to wygląda zabawnie”. Zestaw perkusyjny wygląda świetnie. Więc tak, chciałbym usłyszeć polskich muzyków.   

 

Nubya z pewnością się nie zawiodła. Maecin Masecki Big Band to koncert, który mocno i wyraziście zakończył pierwszy dzień festiwalu. Suita na big band, częściowo napisana specjalnie na Jazz Around Festival dosłownie wbiła słuchaczy w trawnik.  

 

Mistrz! Geniusz! I ten taniec… To był cudnowny finał pierwszego dnia wielkiej uczty!  

Od wczoraj słucham tylko Maseckiego! –  komentowano w sieci.  

 

Wyobraź sobie: jest lekko po północy, siedzisz na ławce przy Zamku Ujazdowskim, popadało, więc nie jest już gorąco, na drzewach wiszą kolorowe lampki, a na scenie uznany pianista i aranżer dyryguje sekcją dęciaków. Czujesz to? – rozkoszowała się Oliwia Kopcik w relacji z pierwszego dnia festiwalu dla Interia Muzyka.  

 

DZIEŃ DRUGI  

 

Drugi dzień rozpoczął koncert Ani Szarmach na Park Stage. Artystka cieszyła się ze swojego powrotu i zachwycała nowymi muzycznymi propozycjami. O samym festiwalu mówiła tak: 

 

Ten festiwal przede wszystkim składa się z artystów, którzy są dla mnie inspiracją oraz też dla moich muzyków, z którymi ja gram, więc być w tym gronie, to jest oczywiście zaszczyt no i wyróżnienie, ale też myślę, że bardziej podkręca nasze emocje, naszą ekscytację tym, że możemy tutaj wystąpić, więc jesteśmy jakby podwójnie zainspirowani. 

 

Na LAB Stage rozpoczynali wtedy koncert laureaci konkursu JAZZ AROUND – OPEN STAGE, zespół The Ancimons 

 

CASTLE Stage tego dnia to koncerty m.in węgierskiego składu jazz-funkowego Jazzbois. Chłopaki kilkukrotnie podkreślali silne emocje związane z obecnością w Warszawie.  

 

Dziękujemy za zaproszenie Jazz Around Festival. Gotujemy się z gorąca, ale jesteśmy szczęśliwi ze spotkania z tyloma wspaniałymi ludźmi zespół pisał na mediach społecznościowych.  

 

Na Castle Stage zagrał też kwartet Nene Heroine. Dla wielu był to najlepszy koncert festiwalu oraz cytując jedną z uczestniczek MIAZGA. Tego dnia płytę Taxi” zagrali też Łona x Konieczny x Krupa, a publiczność dała się w pełni porwać jazzującemu hip-hopowi proponowanemu przez chłopaków.   

 

Publiczność zaczarowała też subtelna Emily King. Jej solo act zrobił niesamowity klimat, a sama artystka została okrzyknięta wyjątkowo wrażliwą i delikatną na scenie. 

   

Park Stage w sobotę to też występ majestatycznej Lady Blackbird. Mocny, soulowy głos zachwycił miłośników wyjątkowej energii artystki, ale też słuchaczy, którzy dopiero zapoznali się z jej muzyką.  

 

Odkrycie arounda jak dla mnie. Przy czym nagrania w tym wypadku w żaden sposób nie przekazują tego co można na koncercie doświadczyć, magia – brzmiał jeden z komentarzy. 

 

Artystka również była zachwycona atmosferą i publicznością festiwalu. Uwielbiam Jazz Around Festival. To moje pierwsze doświadczenie tutaj, w Warszawie. Ludzie byli bardzo otwarci, a tłum był piękny. To był bardzo miły czas pisała po festiwalu w swoich mediach społecznościowych.  

 

Set na Park Stage zakończyli Poluzjanci. Panowie zagrali dużo nowości ze zbliżającego się albumu, ale nie zabrakło też starszych hitów, jak i wyjątkowej konferansjerki Kuby Badacha. 

 

Na finał scena przyjęła brytyjskiego instrumentalistę Youngra, który rozkręcił niesamowitą imprezę, grając w ciągu godziny na kilku instrumentach i roztaczając wokół siebie mnóstwo pozytywnej energii.  

 

Dziękuję za zaproszenie! Kto by się spodziewał takiej imprezy tanecznej na zakończenie festiwalu jazzowego. Żadnego klaskania, za to rytmiczne pstrykanie palcami, czysty groove śmiał się na swoim Instagramie.  

 

Koncertom towarzyszyły liczne atrakcje, w tym Giełda Winylowa, merch festiwalowy z gadżetami Jazz Around Festival, wystawa plakatów Jazz World Photo i dj sety na Dziedzińcu przez całe dwa dni. Podczas festiwalu, w sali kinowej odbyły się 4 wywiady z udziałem publiczności prowadzone przez Martę Kulę. Dziennikarka porozmawiała z Nubya Garcia, Marcinem Maseckim, Kubą Badachem i Emily King.  

 

Dziennikarze, którzy biorą udział w festiwalu od początku jego istnienia bardzo dobrze zareagowali zarówno na program Jazz Around, jak i zmianę miejsca.  

 

Od samego początku Jazz Around Festival stawia na gatunkową różnorodność. Na scenach występują zarówno mistrzowie jazzu znani na całym świecie, jak i młode talenty dopiero odkrywające przed publicznością swój potencjał. To eklektyczne połączenie gwarantuje niezapomniane wrażenia pisał Piotr Wojdat w relacji dla Jazz Forum.  

 

W ubiegłym roku katowicki MCK i NOSPR wymuszały bardziej elegancki klimat. W tym roku było bardziej festiwalowo letnio. Nie wiem, gdzie Jazz Around będzie w przyszłym roku, ani jaki będzie przewodni motyw, ale na pewno w to wchodzę zapowiadała Oliwia Kopcik w Interia Muzyka.  

 

Organizatorem festiwalu jest poznańska agencja koncertowa Good Taste Production. Partnerami wydarzenia jest Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Partnerzy medialni: Gazeta Wyborcza, Radio 357, JazzSoul.pl, Jazz Forum oraz JazzPRESS.